Propozycja naszego przyjaciela Kamila dotycz?ca mo?liwo?ci zorganizowania wspólnego wyjazdu na Mazury, przekszta?ci?a si? w spontaniczny wyjazd w dzikie knieje i moczary Polesia, z baz? wypadow? w Bia?ej Podlaskiej, którego uczestnikami byli cz?onkowie Naszego Klubu tj. pomys?odawca – Kamil i Julita, Go?ka, Kasia, Rafa?, D?ozef, Pietrek, Bucz oraz autorka tej krótkiej relacji. Cho? nie uda?o si? zebra? nas wielu, to jednak czu?o si? obecno?? ka?dego z Was, poniewa? ludzie s? tam gdzie si? o nich pami?ta, a opowie?ci dotycz?ce naszych wyjazdów i zwi?zane z nimi wspomnienia stanowi? nierozerwaln? cz??? ka?dej eskapady. Ze wzgl?du na powy?sze, je?eli u kogo? z Was wyst?pi?o zaczerwienienie, b?d? sw?dzenie uszu, niech wstrzyma si? z wizyt? u dermatologa... - po prostu by? przez nas ciep?o i serdecznie wspominany.

 

Polesie roztoczy?o nad nami swój czar w dniach 17 – 19 lipca 2015 r. Wspólnie poznawali?my i zwiedzali?my polsk? cz??? tego regionu, co zosta?o poniek?d na nas wymuszone sytuacj? paszportow? Piotra. Nie mniej jednak nie mogli?my narzeka? na brak atrakcji, za? Piotrek obieca?, ?e: primo: wyrobi paszport; secundo: zda matur?; tertio: odda stów?!

Zdobyli?my pewne rozeznanie równie? w kwestii lokalnych obyczajów i tradycji, albowiem w pi?tek skupiaj?c si? na rozrywkowej stronie ?ycia Poleszaków anektowali?my na rzecz KMAP-u parkiet lokalnego klubu tanecznego wywijaj?c, ku uciesze zgromadzonej tam gawiedzi, mazury, obertasy oraz inne ta?ce, których nazw pró?no szuka? w Ma?ej Encyklopedii Ta?ca PWN.

Weekend sp?dzili?my jednak, w przewa?aj?cej cz??ci, w motocyklowych siod?ach. Sobota obfitowa?a w wycieczki po nadbu?a?skich miejscowo?ciach oraz w treningi naszych motocyklistów na torze zaaran?owanym na lotnisku, który wszyscy mieli?my okazj? przetestowa? i poczu? cho? raz adrenalin?, która jest udzia?em zawodników podczas wy?cigów. Uwie?czenie weekendowych treningów stanowi?a niedzielna runda Wy?cigowego Motocyklowego Pucharu Lubelszczyzny organizowanego przez Automobilklub Lubelski. Józef na swojej ukochanej Kawie, z przek?sem przez niektórych zazdro?ników zwanej „?abci?”, zaj?? trzecie miejsce w klasie „Super600”, czego serdecznie mu gratulujemy. Doda? nale?y, ?e oczywistym dla nas by?o, ?e nasz przyjaciel stanie na „pudle”. Rado?ci nie by?o ko?ca, co mo?na zobaczy? na zdj?ciach, za? entuzjazmu zawodników nie by? w stanie ugasi? nawet szampan z „Biedronki”!

Nie sposób wymieni? wszystkich zabawnych sytuacji i tematów, które uda?o nam si? prze?y? i poruszy? podczas zaledwie trzech dni wyjazdu. Jednak uwierzy? nam musisz Drogi Czytelniku, ?e po raz kolejny okaza?o si?, ?e „nic dwa razy si? nie zdarza”, a ka?dy dzie? wspólnej wyprawy przynosi nowe, cudowne wspomnienia i stanowi nieko?cz?ce si? ?ród?o opowiada?. 

Dzi?kujemy zatem wszystkim, którzy byli i tym których nie by?o fizycznie, ale towarzyszyli nam w naszych my?lach i opowiadaniach. Mamy nadziej?, ze kolejny spontaniczny wyjazd spotka si? z jeszcze wi?kszym zainteresowaniem, a przede wszystkim, ?e nie b?dziemy musieli na niego d?ugo czeka?.

 

- Agnieszka

 

Galeria